Archiwum 11 lutego 2009


lut 11 2009 techno2
Komentarze: 0

Cze Wam!

Dziś notka będzie prawdziwą masakrą dla Waszego układu słuchowego! ;D

Oczywiście mówię o tych układach słuchowych, które przyzwyczajone są do słuchania lekkich pop'owych brzmień.

Dzisiejszą notkę poświęcam byc może najdziwniejszym gatunkom muzyki klubowej. Dla wielu z Was zapewne określenie "muzyka" nie będzie pasowała do następujących gatunków i kawałków, do których podam Wam linki, ale faktycznie - to jest muzyka i ona posiada wiele swoich "poddanych".

Osobiście muszę powiedziec, że chociaż nawet lubię style typu hardcore i hardstyle (a to są dośc mocne gatunki), to jednak watpię w to, że następujące gatunki muzyki klubowej kiedykolwiek nawet troszeńkę polubię, bo uważam, że tego się po prostu nie bardzo da słuchac... Ale o gustach nie będziemy tutaj debatowac, bo każdy lubi coś innego ;)

Mowa nie jest tutaj o tak znanych stylach muzyki klubowej (chodzi tutaj o Polskę), jak np. techno, dance, trance, house, jumpstyle czy rave, tylko o TERRORCORE, SPEEDCORE i GABBER. Nie macie zielonego pojęcia o tych stylach i nawet w życiu o nich nie słyszeliście? Szczerze? Ja też do tamtego tygodnia nie bardzo wiedziałam, co to za muza, chociaż słyszałam już o tym. Pomysł do zainteresowania się i bliższemu przyjrzeniu się tym stylom muzy klubowej dał mi kuzyn mojego przyjaciela, który niedawno temu był w Kielcach i wylądował w klubie, w którym usłyszec można było jedynie te "mocniejsze" brzmienia. Ale nie oto tu chodzi. Zadziwił mnie jego opis tamtejszej muzyki : "Wydawało mi się, że ściany popękają! Zaczęło się całkiem normalnie, jak techniówa, a nagle wszystko zamilkło i na kilka sekund zapadła głucha cisza. Wszyscy zaczęli krzyczec z zachwytu, a ja nie wiedziałem, co począc. Ni stąd, ni zowąd nagle usłyszełam olbrzymią ścianę basu i potworny hałas, chocby z jakiejś ogromnej fabryki lub z budowy! To było niezwykłe!"

Zaczęłam się więc zastanawiac, co to mogło byc. Kumpel powiedział, że zapewne był to jakiś nadzwyczajnie mroczny hardstyle, ale po "przekopaniu" internetu doszłam do wniosku, że musi byc to coś innego.  No i wtedy napotknełam się na Terrorcore, który idealnie pasował do opisy mojego kumpla. Ale zacznijmy najpierw od wytłumaczenia, co to Terrorcore, Speedcore i Gabber (już kiedyś pisałam trochę o terrorcore i speedcore w ciekawostkach, jednak dziś więcej na ten temat).

lut 11 2009 tehno!
Komentarze: 0
Ludzie słuchający muzyki techno to nie tylko młodzież, to również starsi, których także fascynują syntetyczne brzmienia.
Techno słuchają również często graficy, nie tylko komputerowi, programiści, gracze komputerowi (a techno w grach pojawia się coraz częściej), astronomii i zwykli ludzie, którzy mają dość rzeczywistości i chcą się od niej oderwać choć na chwilę i "odlecieć w kosmos".


1. INFORMACJE OGÓLNE

Subkultira techno zagościła również w Polsce. Tworzone są liczne kluby np. Techno Planet w Bielsku-Białej, Ground Zero w Warszawie.
Ostatnio pojawiły się miesięczniki zajmujące się tylko tą muzyką, w radiach nadawane są specjane audycje oraz tworzone są stacje z tą muzyką... Telewizja również "nadaje" techno w godzinach nocnych... Plusem jest także to, że każdy może zają się tą muzyką. Dostępnych mamy wiele programów komputerowych, które pomagają nam tworzy ten typ muzyki.



  


2. UBIÓR

Wielu ludzi nie rozumie tej muzyki i jej zwolenników, uważając ją za diabelski wymysł. Jej twórców i słuchaczy zaś za nienormalnych i zapatrzonych w kosmos marzycieli, którzy ignorują rzeczywistość.
Rzeczywiście, obraz takiego człowieka jest inny od utartego modelu "normalnego" ubrania czy stylu bycia.
Chodzą oni ubrani w plastikowe ubrania, przypominając postacie z filmów Science Fiction, często farbują włosy na różne kolory, raczej jaskrawe. Czasami widać na ulicy człapiącego w stroju płetwonurka technomana udającego się na techno party.
Taki widok niejednego może zszokować i uzna kogoś takiego za wariata. Ale w subkulturze techno jak i innych subkulturach prezentowany jest bunt przeciw wszystkim stereotypom, objawiający się charakterystycznymi strojami.